czwartek, 17 lutego 2011

Marsz (NIE) milczenia przeciwko przemocy wobec zwierząt

Problem stosowanej przemocy wobec zwierząt coraz częściej jest nagłaśniany w mediach oraz na organizowanych masowych spotkaniach. 13. lutego bieżącego roku odbyły się przemarsze głównymi ulicami miast: Łodzi, Gdańska, Poznania, Krakowa, Lublina oraz Kalisza na znak protestu przeciwko znęcaniu się nad bezbronnymi stworzeniami.

Podczas marszy (NIE) milczenia pod hasłem: "stop przemocy wobec zwierząt" rozdawano broszurki informacyjne wyjaśniające, jak powinno się zachowywać będąc świadkiem bestialskiego traktowania zwierząt, jak nieść pomoc np. podopiecznym schronisk, czy też zostać wolontariuszem. Uczestnikom pochodu wręczano naklejki z logo akcji, a także zbierano podpisy pod projektem ustawy o ochronie zwierząt zaostrzającej kary dla osób barbarzyńsko traktujących słabsze stworzenia. Między innymi postulowano o wydłużenie czasu wyroku z dwóch jak jest obecnie do trzech lat dla osób ze szczególnym okrucieństwem znęcających się nad zwierzętami. Jednocześnie apelowano, by wprowadzić zakaz trzymania zwierząt na uwięzi oraz zakaz hodowli zwierząt futerkowych.

Głównym powodem rozpoczęcia całej akcji były pojawiające się doniesienia w mediach o makabrycznych wydarzeniach z udziałem ofiar w postaci katowanych zwierząt. Często sprawcami okazywali się ich właściciele. Demonstracje miały przypomnieć, że zwierzęta tak jak ludzie odczuwają cierpienie i ból. Należy traktować je z szacunkiem, miłością oraz codziennie otaczać opieką. Zwracano uwagę na istnienie zagrożenia, iż przejawy stosowania przemocy wobec zwierząt mogą z czasem przerodzić się w agresję w stosunku do drugiego człowieka.

W demonstracjach wzięło udział kilka tysięcy osób. Wielu uczestników pochodów przybyło z rodzinami, przyprowadzając także swoich czworonogów. Nie zabrakło funkcjonariuszy policji oraz strażaków ze swoimi psami.

czwartek, 3 lutego 2011

Opos Heidi kolejną międzynarodową sławą

Wychowanek ogrodu zoologicznego w Lipsku Heidi jest najbardziej znanym oposem na świecie. To urocze zwierzątko zyskało wielu fanów nie tylko w Niemczech za sprawą konta na Facebooku i udostępnionych w sieci kilku filmów z nim w roli głównej.

Opos Heidi swoją popularnością goni wcześniej znanego w Niemczech niedźwiadka polarnego Knut i ośmiornicę Paul, będącą maskotką mundialu. To niepozorne stworzenie o szarym futerku z pewnością rozsławiło swój gatunek. Wcześniej mało kto wiedział o istnieniu tych sympatycznych ssaków. Heidi wyróżnia się z pośród innych oposów utrwaloną wadą wzroku w postaci zeza zbieżnego. Będąc pod opieką pracowników i wolontariuszy ogrodu zoologicznego ma jednak szansę żyć w komfortowych warunkach.

Heidi jak i inne oposy należą do rodziny dydelfowatych zaliczanej do torbaczy, choć nie posiadają torby lęgowej. Ich naturalnym siedliskiem są lasy tropikalne Ameryki Południowej, głównie Brazylii. Oposy prowadzą nocny tryb życia, a ich pożywieniem są bezkręgowce i mniejsze kręgowce.