środa, 29 lipca 2009

Dowcipy o zwierzętach

Spotykają się dwie pchły.
- Gdzie spędziłaś wakacje?
- Na krecie

W domu mieszkały trzy myszy: francuska, rosyjska i polska. Po zmroku, gdy wszyscy poszli spać francuska mysz wybiegła z norki, wdrapała się na stół i nalała sobie wina, po czym szybko wróciła do dziury. Po tym rosyjska mysz pobiegła na stół i nalała sobie setkę wódki. Rozglądając się czy nie ma kota w pobliżu, prędko wróciła do dziury. W końcu wyszła polska mysz. Wdrapała się na stół i uraczyła się setką wódki. Patrzy – nikogo nie ma. Nalała sobie drugą. Nadal nikt się nie pojawił, więc zabrała się do trzeciej.
- Nie ma kota? – mówi sobie – to poczekamy!

Małe gołąbki zrobiły kupę w gnieździe. Zagniewana mama krzyczy na nie:
- Kiedy wreszcie nauczycie się korzystać z pomnika?

W sklepie zoologicznym klient pyta sprzedawcę:
- Ile kosztuje ta gadająca papuga?
- Musi pan sam ją o to zapytać. Wczoraj powiedziała mi, że nie chce żadnych pośredników.

Do baru wchodzi niepozorny mężczyzna
- Przepraszam... czyj był ten rotwailer przed barem...
- Mój! - podnosi się potężny brodacz - Ale jak to był?
- Bo mój jamnik go zabił...
- Co ty gadasz!? Jamnik mojego rotwailera? Jak!!?
- No... W gardle mu stanął...

Lecą dwa bociany, jeden z dzieckiem, drugi ma w drugiej łapie telewizor:
- Po co Ci telewizor? - pyta jeden bocian.
- Jak nie dorzucę czegoś ekstra, nie chcą odebrać.

Zajączek i niedźwiedź zostali wezwani na komisję wojskową. Zajączek przezornie wybił sobie wszystkie zęby. Kiedy miś wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji.
- No i co?- spytał miś.
- F pofrzątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
Mis pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając.
- No i cfo? - pyta zając.
- F pofrządku! - odpowiada miś - Sfolniony! Plafkoftopie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz