wtorek, 28 czerwca 2011

Felinoterapia – terapeutyczne koty

Wiele słyszy się o hipoterapii (koń jako element terapeutyczny) czy też dogoterapii (pies jako element terapeutyczny). Ostatnimi czasy, choć jeszcze nie w Polsce popularność zdobywa także felinoterapia, gdzie terapeutą jest kot. Kot tak samo jak koń i pies może pozytywnie wpływać na samopoczucie. Koty są pomocne w leczeniu osób starszych, niepełnosprawnych i niedołężnych.

Felinoterapia wykorzystywana jest głównie w domach starości i domach opieki
w krajach Europy Zachodniej. Koty potrafią dość szybko nawiązać więź z osobami starszymi. Kot terapeuta musi spełnić pewne warunki. Musi mieć co najmniej rok – wiek taki daje możliwość sprawdzenia czy kot jest wystarczająco socjalizowany, a poza tym w tym wieku układ immunologiczny kota jest dopiero prawidłowo wykształcony, co nie pozwoli
na zarażenie zarazkami obecnymi w szpitalach. Oczywiście kot musi być zdrowy – musi być zaszczepiony i posiadać świadectwo zdrowia. Kot terapeuta musi dobrze tolerować hałas, obecność ludzi i innych zwierząt, co daje gwarancję, że kot będzie umiał zachować się
w różnych sytuacjach i np. nie podrapie osoby, u której siedzi na kolanach. Kot taki musi dobrze znosić podróżowanie różnymi środkami lokomocji i pozwalać brać się na ręce
i głaskać zupełnie obcym osobom.

Odpowiedni kot to jednak nie wszystko. Właściciel takiego kota, który uczestniczy
w terapii powinien być osobą otwartą na ludzi, cierpliwą, sympatyczną, o odpowiednich predyspozycjach psychicznych.

Kot i właściciel muszą wziąć udział w kursie przygotowującym do prowadzenia felinoterapii. Podczas trwania kursu prowadzący starają się stworzyć warunki jak najbardziej zbliżone
do tych, w których będą potem pracować koty (duża ilość osób, hałasy, sprzęt medyczny). Koty, które ukończą kurs otrzymują certyfikat kota terapeuty. Potem kot ponownie jest sprawdzany pod kątem przydatności do terapii. Dopiero po ponownym sprawdzeniu kot i jego pan mogą prowadzić felinoterapię. Osoby uczestniczące w terapii mogą kota głaskać, przytulać się do niego, karmić. Zadaniem kota jest znoszenie tego. Z kolei zadaniem właściciela jest rozmowa o swoim pupilu. Taka terapia powinna trwać maksymalnie godzinę
i odbywać się nie częściej niż raz w tygodniu. Jeśli kot zmęczy się, trzeba przerwać spotkanie, żeby nie narażać go na zniechęcenie i stres.

Felinoterapia może zdziałać wiele, ponieważ wykazano, że nawet krótkie spotkania
ze zwierzętami pozytywnie wpływają na ludzką psychikę, ponieważ poprawiają nastrój
i zmniejszają poczucie samotności. Dodatkowo takie spotkania urozmaicają życie mieszkańców domów opieki. Felionoterapia wpływa nie tylko na zdrowie psychiczne,
ale także fizyczne – kontakt z kotem obniża ciśnienie, poziom cholesterolu
oraz trójglicerydów. Tym samym zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia i serca. Zabawy
z kotem dają też możliwość lekkiego gimnastykowania się, co zwiększa możliwości ruchowe pacjentów.

W krajach Europy Zachodniej felinoterapii jest już popularna, natomiast w Polsce nadal mało znana. Polskim odpowiednikiem nazwy jest kototerapia. Próbę przeniesienia tej inicjatywy do Polski podejmuje Fundacja „Mruczący terapeuta” z Olsztyna. Fundacja ta prowadzi felinoterpię i szkolenia z jej zakresu.

1 komentarz:

  1. Dokładnie ostatnio o tym czytałam. Nie wszystkie koty nadają się do felinoterapii, sama zamierzam ten temat zgłębić na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń