poniedziałek, 11 października 2010

Anakonda w toalecie– niesamowita historia mieszkanki Wrocławia

Pod koniec września pojawiła się zadziwiająca wiadomość z województwa dolnośląskiego. Niesamowita historia mieszkanki Wrocławia, która odkryła w swojej toalecie intruza w postaci egzotycznego węża, do dnia dzisiejszego intryguje i przeraża.

Dwumetrowa anakonda trafiła do kamienicy po wędrówce rurami kanalizacyjnymi, ostatecznie wydostając się z sedesu. Starsza pani zauważyła pełzającego gada w nocy. Zachowała zimną krew, w spokoju zamykając go w łazience, uniemożliwiając mu także ucieczkę z powrotem do ustępu. Następnie z rana powiadomiła o incydencie policję. Wraz z patrolem przybył pracownik wrocławskiego ogrodu zoologicznego, który zapewnił anakondzie bezpieczny transport do zoo. Na szczęście stworzenie nie wyrządziło sobie i innymi krzywdy.

Motyw wypełzającego gada z rur kanalizacyjnych przestał być legendą czy dowcipem, znaleziona anakonda w toalecie jest tego dowodem. Problem wydostających się niebezpiecznych zwierząt z prywatnych hodowli nie jest zbyt powszechny, ale gdy się pojawia, może nieść z sobą przykre następstwa. Sama niecodzienna droga ucieczki zwierzaka daje dużo do myślenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz